Sztuka wystąpień publicznych – o przygotowaniu merytorycznym


Katarzyna Kopeć-Ziemczyk dr nauk społecznych. Pracę doktorską poświęciła problemowi polaryzacji mediów w Polsce. Z branżą sportową związana od niemal 10 lat. Wcześniej dziennikarka telewizyjna, rzecznik ministra sportu, a obecnie szefowa komunikacji w Polskiej Agencji Antydopingowej. Prowadzi wykłady i szkolenia z dziennikarstwa, komunikacji, wystąpień przed kamerą oraz budowania relacji z mediami.
Kiedy wiesz, o czym mówisz…
Mówisz sport – myślisz: emocje, wygrana, przegrana, start, meta, podium, wysiłek fizyczny, trening… Ale kiedy mówisz sport, powinieneś kojarzyć go również z takimi elementami codzienności, jak konferencje prasowe, wywiady, fora biznesowe, kongresy sportowe, reklamy i spoty sponsorskie, spotkania z dziećmi w szkole czy na uczelniach, prowadzenie zajęć, a obecnie także prowadzenie własnych social media. Te wszystkie czynności, nie będące bezpośrednio częścią rywalizacji, ale będące bardzo ważnym elementem życia, są kluczowe w rozwoju osobowości i własnej marki / nazwiska każdego zawodowego sportowca. To także ważne obszary działań managerów, partnerów biznesowych czy wreszcie ludzi zajmujących się public relations w sporcie. Jednym zdaniem: branża sportu nie jest wolna od wystąpień publicznych.
Co to jest wystąpienie publiczne?
Niewątpliwym jest fakt, że wystąpienia publiczne są z nami od początku istnienia ludzkości. Forma sztuki oratorskiej rozwijała się w Grecji i Rzymie, gdzie znani myśliciele i filozofowie dzielili się swoimi przemyśleniami publicznie wypowiadając na głos słowa, gestykulując. Podobnie czynili politycy, a czas wielkiej chwały przeżywały rzymskie i greckie teatry, których domem były przepiękne i monumentalne budowle. Aktorzy na takich scenach musieli wykazać się wielką sztuką skutecznego przykuwania uwagi swojej publiczności. Lata mijały, świat się zmieniał. Monumentalne budowle zastąpiły nowoczesne sale konferencyjne, izby parlamentów, sceny współczesnych teatrów. Przez lata wystąpienia publiczne kojarzone były z prezentowaniem swoich myśli przed wielkimi audytoriami. Dlatego tak często wciąż myślimy w tej kategorii o aktorach, politykach, dziennikarzach, i może jeszcze czasem o wykładowcach. Tylko ktoś, kto występował właśnie w taki sposób, w postrzeganiu wielu osób, powinien kształcić się w zakresie wystąpień publicznych. Zdarzało się też, że wiele osób odbierało hasło „wystąpienie publiczne” jako działanie zarezerwowane tylko i wyłącznie dla osób publicznych, czyli rozpoznawalnych, w takich obszarach jak np. show – biznes, zapominając choćby o nauczycielach, którzy każdego dnia występują przecież publicznie. Obecnie, wystąpienia publiczne nie mogą być już kojarzone, jako zarezerwowane, tylko i wyłącznie, dla wybitnych jednostek. Zdobywanie umiejętności wypowiadania się, prezentowania własnych opinii, dzielenia się wiedzą, stały się powszechne, dostępne i osiągalne dla każdego. I właściwie każdy powinien zadbać o takie rozwijanie takich właśnie umiejętności. Szczególnie dla wystąpień publicznych przełomowe stało się powstanie mediów społecznościowych, w których już każdy z nas – bez wyjątku – ma taką możliwość.
Przygotuj się, a będzie Ci dana… uwaga odbiorcy!
Czego najczęściej obawiają się mówcy? Że nie zainteresują odbiorcy, że zanudzą, że nie będzie efektu ‘wow’. Myślą o krok za daleko. Skupiają się na tym, co będzie na końcu, zamiast zacząć od początku. Najważniejszym bowiem jest przygotowanie merytoryczne do wystąpienia – to, z czym idziesz do odbiorcy. Nie tyle sam temat będzie tu istotny, a Twoje przesłanie[1]. Patrząc w ten sposób na wystąpienia publiczne przedstawiciele świata sportu mają nieco ułatwione zadanie. Są ekspertami, mają wiedzę nieosiągalną dla innych, są za kulisami najważniejszych wydarzeń sportowych na świecie. Mają doświadczenie i sukcesy sportowe, które imponują. A zatem mają coś, co dla mówcy jest kluczowe. Jednak nawet ono nie zastąpi przygotowania do wypowiedzi przed szerokim gremium.
O przygotowaniu do wystąpienia publicznego, w oparciu o przygotowanie merytoryczne, pisze w swojej książce Lidia Buksak, jedna z wybitniejszych postaci edukujących w zakresie wystąpień publicznych w Polsce. Przygotowanie merytoryczne jest bezwzględnie pierwszym krokiem do zbudowania dobrego wystąpienia publicznego.
„Dobre przygotowanie to wyraz szacunku dla publiczności. Jeśli się nie przygotowujesz, to pokazujesz, że odbiorcy są dla Ciebie nieważni, że nie liczysz się
z nimi. Pokazujesz im, że nie warto Cię słuchać, nie warto marnować swojego czasu na Twoje wystąpienie, i sam się prosisz o to, żeby wyszli (albo dosłownie, albo żeby odpłynęli myślami gdzieś indziej).[2]”
L. Buksak w „Szkole Mówców” nawołuje również do myślenia podczas wystąpienia. To wręcz kluczowe, by mieć świadomość tego, czy to co mówimy może być dla odbiorcy pomocne, inspirujące, niezbędne, przyjazne… a nade wszystko, czy jest prawdziwe[3]. Jeśli wystąpienie nie jest oparte na prawdzie – odbiorca bardzo szybko to wyczuje i zablokuje się na wszystkie informacje płynące do niego. Prawda, szczególnie w dobie mediów cyfrowych, jest niezwykle istotna. Jest z resztą nawet takie zdanie, które większość z nas dobrze kojarzy: „prawda zawsze się obroni” i w przypadku wystąpień publicznych ma ono niezwykłą moc.
Do przygotowania merytorycznego należy dołączyć zaangażowanie na dwóch poziomach. Pierwszy to zaangażowanie mówcy w przekazywaną treść – jego przygotowanie do tematu, plan na wystąpienie, przygotowanie merytoryczne. Dobrze przygotowany mówca unika chaosu, wie doskonale jaki wycinek doświadczenia czy wiedzy chce przekazać. Bardzo dobrze, gdy przygotowany jest plan wystąpienia, podział na sekcje, uwzględnienie czasu na pytania oraz na przerwę kawową. Niezwykle istotne jest także przygotowanie odpowiedniej prezentacji, fotografii, wykresów, fragmentów filmów, piosenek czy wielkich wydarzeń sportowych. Każdy, kto występuje publicznie lub chce to robić powinien zawsze pamiętać o swoich celach, które chce zrealizować, ale równie mocno powinien skupić się na odbiorcy. Nikt z nas – słuchających – nie chce być traktowany „przy okazji”. Chcemy czuć się ważni, chcemy wiedzieć, że ktoś jest tu dla nas. I tu właśnie istotne jest zaangażowanie na drugim poziomie, czyli zaangażowanie swoich odbiorców w wystąpienie, wciągnięcie ich do świata mówcy. Powinna tutaj pojawić się odwaga, ale i prawdziwa chęć poznania naszych odbiorców. Z reguły mówcy wiedzą do kogo idą, mają podstawowe informacje o grupie, dlatego już na etapie przygotowania się na spotkanie warto pomyśleć o takich elementach, które będą angażujące dla odbiorców. Może to być proste ćwiczenie w grupach, mogą to być zadawane pytania do uczestników spotkania, zabawne żarty czy fotografie. Każdy element, który sprawi, że uwaga odbiorcy zwróci się w kierunku mówcy jest na wagę złota. Szczególnie dziś, gdy trudno o zaangażowanie. W dobie smartfonów i mediów społecznościowych jest to niczym zdobywanie Mount Everest. Ale przecież wiemy, że można i że warto!
„Zadaniem mówcy jest przemawiać w taki sposób, żeby odbiorcy widzieli i czuli wagę jego przekazu, a jedyne, co sprawia, że słowa mówcy przenikają „przez szkło”, to jego zaangażowanie i pasja. Innymi słowy: jego energia i wiara w to, o czym mówi. Odbiorcy potrzebują mówcy lidera, wyróżniającego się na tle innych. Takiego, który jest przekonany o słuszności głoszonej idei i pokazuje to przekonanie. Taki mówca opowiada o rzeczach strategicznych, mających znaczenie, w sposób inspirujący
i motywujący do wysiłku.[4]”
Nigdy nie odpuszczaj wystąpienia publicznego, nawet gdyby miało być teoretycznie krótkim i z Twojego punktu widzenia mało istotnym. Każde jest ważne, i każde może zostać Ci zapamiętane.
Zaangażowanie, pasja i radość z wystąpień
Niezwykle pomocnym atutem zdobywania zaufania i zaangażowania odbiorców jest pasja, ale także pozytywne nastawienie, uśmiech. Nawet jeśli wystąpienie publiczne jest ogromnie stresujące nie powinno być paraliżujące. Aby ten paraliż okiełznać – i tu wracamy do początku – istotne jest przygotowanie merytoryczne i pozycja eksperta, jak również pozytywne nastawienie do tego, co za chwilę ma się wydarzyć. Nie ma innej drogi do dobrego wystąpienia publicznego aniżeli uśmiech, radość, dobra energia mówiącego. Zanim wejdziesz na scenę, do sali konferencyjnej, zanim staniesz przed swoimi odbiorcami, przed kamerą – powiedz sobie kilka miłych słów: „jestem dobry”, „mam wiedzę”, „wiem, po co tu przyszedłem”, „oni tu są, bo chcą mnie posłuchać”, „dam radę”, „to mój dzień”. Wszystkie te działania mają na celu nie tylko zmniejszenie stresu, ale też pokazanie Ci, że wystąpienie publiczne nie jest „za karę”. To jest nagroda za Twoją pracowitość, zdobyte doświadczenie zawodowe i życiowe. Jest taki cytat L. Cassa „Ludzie mogą wątpić w to co mówisz, ale uwierzą w to co robisz”[5]. Jeśli masz wybitne osiągnięcia w swojej dziedzinie, nie wstydź się ich. Pochwal się osiągnięciami. Twoje nagrody, medale, wyróżnienia także dowodzą Twojej wartości jako mówcy. I uwierz w siebie – potrafisz!
[1] R. Feloni, 4 mistrzów sztuki oratorskiej radzi, jak przemawiać, by publiczność nas pokochała, https://businessinsider.com.pl/rozwoj-osobisty/sztuka-przemawiania-porady-mistrzow/qrrjfye, [dostęp: 03.06.2021].
[2] L. Buksak, Szkoła mówców. Myśl i prezentuj inaczej niż wszyscy, Warszawa 2018, s. 38
[3] Ibidem, s. 37
[4] L. Buksak, Szkoła mówców… op.cit., s. 45.
[5] Motywujące cytaty i przysłowia sportowe, https://rankingi-sportowe.pl/blog/cytaty-sportowe/, [dostęp: 03.06.2021].